sobota, 12 lipca 2014

5.

Zakupy


Zdecydowanie najprzyjemniejszy dzień. Dzień zakupów.
Kiedyś mi się tak wydawało. Teraz zakupy nie cieszą. Grzesiek jest strasznie wybredny, marudny i... musi przejśc wszystkie, dokładnie WSZYSTKIE alejki z pominięciem dziecięcych. Nawet na chemii gospodarczej się zatrzymuje. Nawet chodząc z mamą nie miałam tak długich i męczących zakupów.
Dodatkowo jako, że Grzesiek póki był sam nie robił zakupów, to teraz próbujemy różne sklepy. Byliśmy w ASDA, Tesco i Lidlu. Ten ostatni uznaliśmy za najgorszy i więcej do niego nie wrócimy.
Do tego musiałam dziś kupić buty do pracy. Są paskudne, ale bezpieczne. I kosztowały aż 32 funty!
Teraz musimy iść jeszcze do pobliskiego małego Tesco, bo w Lidlu nawet cytryn nie mieli.

A Wy jakie zakupy preferujecie? Z listą czy bez?

4 komentarze:

  1. najgorsza to jest na bank ASDA, jedzenie smieciowe..

    OdpowiedzUsuń
  2. Za to w Lidlu, w którym byliśmy nie mieli połowy tego co chcieliśmy.
    ASDA oprócz swoich produktów ma też inne marki, które wcale takie złe nie są.

    OdpowiedzUsuń
  3. W Lidlu kupujemy większość rzeczy,uzupełniamy w Tesco (ale tylko w tych dużych marketach),alko w Sainsbury's ,do funciaków zaglądam rzadko bo już dawno zauważyłam,że większości produktów nie opłaca się tam kupować. To co jest bardzo drogie albo niedostępne w pobliskich sklepach zamawiam na Ebayu . W Primarku kupuję coraz mniej ze względu na kiepską jakość. Co z tego ,że kupię za pół darmo jak zaraz muszę to wyrzucić :/. Listę robię za każdym razem ,żeby nie zapomnieć niczego ,poza tym menu planuję na cały tydzień ,więc zakupy robię pod to właśnie menu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Primark jest dobry jeśli kupujesz rzeczy, które z założenia mają być np. na jeden sezon albo jedną okazję.
      Ja kupuję tam też bluzki takie te ich najzwyklejsze. Do pracy, bo uważam, że żadne lepsze nie są mi potrzebne jak i tak wszystko za fartuszkiem chowam.

      Usuń

Dziękuję, że dzielisz się ze mną swoimi przemyśleniami.