niedziela, 17 sierpnia 2014

12.

Stirling.

Opis dnia.
Pobudka o 7.00 wróóóóóóóóoć. 7.00 to za wcześnie przestawienie budzika na 8.00. Szybka kąpiel, śniadanie, które kupił Szymek, kawa zrobiona przez niego. Około 9.00 wyjście z domu i skierowanie się na St. Queen. Pociągiem w kierunki Stirling. W pociągu nic ciekawego. Czysto, schludnie, nie śmierdząco (żeby polskie pociągi były chociaż w połowie takie jak te tutaj).
W Stirling obejrzenie mapy, obranie kierunku na zamek. Piękne widoki. Miasto ciche i spokojne. Domki takie z urokiem. Czułam się trochę jak w Hogsmeade. Na zamku okazało się, że wejście jest cholernie drogie, więc je sobie odpuściliśmy. 14 funtów za osobę to jednak przesada za jakieś 30 minut zwiedzania. Dorwaliśmy się jedynie do sklepu z pamiątkami. Posiedzieliśmy na tarasie widokowym i zaczęliśmy wracać. Byłam na moście, który jest znany z filmu Braveheart. Podobno można tam spotkać diabła, ale mi się niestety nie udało. Mieliśmy jeszcze iść do samotnej wieży, ale pogoda zaczynał się psuć, a ja robiłam się coraz bardziej głodna. Wrzucę Wam zdjęcia z tej magicznej wyprawy.


















sobota, 9 sierpnia 2014

11.

Szymek.


Jest jeszcze Szymek. Szymek jest zagubiony. To widać. Ukrywa się pod skórzaną, czarną kurtką, glanami i ciężkim metalowym brzmieniem. Widać jednak, że to nie do końca jego świat. Moim wyzwaniem będzie poznać jego świat, ten prawdziwy.

Pisałam w pierwszym poście. I po miesiącu... Ka boom. Szymek powoli się przede mną otwiera. Wczoraj pojechałam do niego do pracy. Siedziałam tam do zamknięcia. Potem wróciliśmy do domu, zabraliśmy piwo i poszliśmy do parku. Na huśtawki. O 2 w nocy. A co? Jak szaleć to szaleć. Pogadaliśmy od serca. Otworzył swoją duszę. Pozwolił mi wejść w jego świat. I muszę przyznać, że go polubiłam.

piątek, 8 sierpnia 2014

Post bez numerka

Kasieńko Kochana
Od losu mi dana
W dniu urodzin Twoich 
Racz wysłuchać słów moich
Oby dziś Twa mina
Była radosna od wina
A uśmiech Twój uroczy
Wpadł w przystojne oczy
Aby życie Ci sprzyjało
Piękną bajkę napisało
Bo Ty jesteś warta tego
I wiem, że dopniesz swego
Obyś miała dużo szczęścia
I trafiła w Księcia objęcia
Byś nigdy nie płakała
Tylko non stop się śmiała


Kasiu, w ten wyjątkowy dla Ciebie dzień, życzę Ci wszystkiego najlepszego ;*

czwartek, 7 sierpnia 2014

Post bez numerka

Najdroższa ma Ewo
Bądź silna jak drzewo
W życiu szczęście miej
Często się śmiej
Nie miej powodów do troski
Bo Ci zbieleją włoski
Księcia pilnuj swego
Nie znajdziesz lepszego
Niech da ci najsłodsze słodycze
Tego ja Ci dziś życzę

Wszystkiego najlepszego moja Maleńka :* Oby Ci się wszystkie problemy rozwiązały :*

sobota, 2 sierpnia 2014

Post bez numerka

Kamyczku Kochany
Z nieba mi dany
Wiedz, że w Święto Twoje
Z Tobą serce moje
Chciałabym przytulić Cię
I wysłowić jakoś się
Życzę Ci kochana
Byś zawsze była uradowana
Nie wiedziała co to smutku łzy
I żyła w ciągłej extazy
By miłość Twa największa
Była coraz to piękniejsza


Kamciu moja. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :*

piątek, 1 sierpnia 2014

10.

Praca


Pierwszy tydzień cały przepracowany. Co prawda z dwóch różnych agencji, ale najważniejsze, że w pracy byłam przez 5 dni. Za tydzień idę na balety ;D nawet G. tak zapowiedział. Jego wypłata też wypada za tydzień, więc będzie co wydawać. Przez ten tydzień przegibałam się przez 3 firmy. Dwa dni w drukarni, gdzie jest mega luz, nie trzeba safety shoes ani kamizelki. Potem mega długi dzień (11 godzin) w Indigo, gdzie luz trochę mniejszy, ale atmosfera jest świetna. No i ostatnie dwa dni w Russelu. Tam to atmosfera jest jak na pogrzebie. Byłam tam już dwa tygodnie temu przez dwa dni. I prawdopodobnie w poniedziałek też tam idę, bo już dostałam sms. Mam nadzieję, że w niedzielę nie odwołają.